Chcąc pomóc, trafiłam na akcję Miś dla Franka. Napisałam
wtedy post by wesprzeć tę akcję.
Przecież nie chodziło o same Misie, ale żeby Frankowi
pomóc.
Misie przy naszym stole Wigilijnym nie zasiadły, bo do
nas nie przyjechały. ..
To nic rzekłam sobie, przecież pomoc i tak trafi do rąk
najbardziej potrzebującego. Czy jednak na pewno?
Okazało się, że
nie tylko ja nie dostałam Misi, ale również dwie osoby o których wiem, że
wpłaciły dawno temu, Misi również nie
dostały…
To bardzo trudne pisać ten tekst, bo z jednej strony nie
chciałabym „iść na wojnę” z pomysłodawczynią, z drugiej strony po rozmowie z
Mamą Frania i wyjaśnieniu jak od „kuchni” wygląda cała akcja, czuję się w
obowiązku napisać, że akcja jest dość nieudana.
Sama p. Joanna Rachańska (mama Frania) była bardzo
zaskoczona, że akcja przyjęła taki obrót.
Mam nadzieję, że mimo poślizgu czasowego Misie dojadą, a
pieniądze trafią do Mamy Franka.
Wszystkich tych, którzy wsparli akcję przepraszam, za to,
że Misie do nich nie dotarły.
Ja i Joanna
Rachańska bardzo prosimy, żebyście nie porzucali entuzjazmu pomagania, wtedy
gdy liczy się każdy grosz, by umożliwić Frankowi operację i powrót do zdrowia.
Akcja Miś dla Frania została zamknięta.
Niekonwencjonalna nie szyje już misiów dla Franka.
Jeśli chcecie pomóc, a dziecko nie może czekać, wejdźcie na
stronę :
Rodzice i sam Franek, będą wdzięczni za każde okazane wsparcie.
Anna Rozdejczer
Joanna Rachańska
Do mnie misie dotarły. Na czas, na pewno. I akcja była moim zdaniem bardzo fajna, bo mogłam dzieciakom pokazać, że mogą pomóc innemu dziecku. Kontakt z Panią Joasią był idealny. Nie bardzo rozumiem po co wylewać swoje żale...
OdpowiedzUsuńZamówiłam misia o wielkości 100 cm. Misia nie mam, ale czekam. Jeszcze wybieramy materiał. Z całym szacunkiem, ale po takim obamwianiu nie chcę by moje pieniądze szły na Frania. Nauczcie się szanować czyjąś pomoc, a Niekonwencjonalna robi to cały czas.
OdpowiedzUsuńMama Frania wraz ze mną podzieliła obawy, że nie do końca akcja "wypaliła", bo były osoby, które Misie zamówiły, a ich nie dostały.
OdpowiedzUsuń